Zachęta, Warszawa
jeżeli o winogron chodzi to.. zawsze zepsuje każdy kawał. ja , nie winogron oczywiście
boje się snów o życiu, po nich zawodzi mnie życie, po nich również kiedy otwieram oczy szybki oddech próbuje się wyrównać. boję się ich. dziś śniły mi się dzieci.
a smutne oczy podczas świątecznych kolacji to normalny widok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz